Informacja na drzwiach odnośnie m.in. ochrony

[JanosikM]

Jaki jest wasz stosunek do całkowitej likwidacji ochrony? Czy tylko ja mam wrażenie, że tak ochrona komuś bardzo mocno wadzi? Czy kupując mieszkanie nikt o tym nie myślał?
Tylko nie pisać mi, że nie chodzą na obchody bo to wierutna bzdura. Nawet teraz gdy wymuszono jednego ochroniarza widziałem, że i tak zjawia się ktoś z centrali i chodzi.
Swego czasu zapoznałem się również z ulotką, że czemu Ci przed szlabanem muszą płacić. Po 1. trzeba było kupić za szlabanem A już na serio kiedyś pisałem co mają metry do np. dbania o zieleń. Między innymi ja usłyszałem, że świat nie jest sprawiedliwy i musi być solidarność.
Marudzenie o stałą stawkę na osiedlu, które jako plus miało ochronę na dzień dobry jest nieco dziwne. Szkoda, że nie protestuje się przeciwko innym durnym pomysłom. Gdy przeczytałem, że jest nawet w planach drugi fundusz remontowy na balkony to prawie z krzesła spadłem. To jest dopiero dziwactwo.

Dwa - ktoś może coś więcej powiedzieć o dwóch chętnych Panach startujących do zarządu?

Trzy - czy tylko ja mam wrażenie, że coś dziwnego dzieje się z naszą wspólnotą? Dziwne pomysły np. dziwne lampy. Teraz dziwne akcje z ochroną. Duże sumy na balkony plus chęć stworzenia dodatkowego funduszu remontowego. Akcja m.in. z koszem. Mam wrażenie, że uczepiono się teraz tej ochrony, a kasa na bzdety i niedopatrzenia ucieka przez palce. A czynsz rośnie i rośnie...

[arkady1980]

hej

co do ochrony to akurat sie zgadzam ze nie jest ona potrzebna - i tak na to osiedle wchodzi kazdy kto chce i robi co chce - gdyby ochrona byla sensownie zorganizowana i teren bylby porzadnie zabezpieczony to mialoby to sens, natomiast pewnie kosztowaloby kolo 150 pln od mieszkania.

co do balkonow- zgadzam sie - jest fundusz remontowy i nie wiem na co on jest jesli kazdy temat mamy finansowac osobno - inna sprawa ze podany koszt jest dla mnie z kosmosu - 660 pln za metr??? chyba rzuce robote i zajme sie budowlanka w takim ukladzie
wymina lamp na osiedlu kosztowala przypuszczam sporo i nie pamietam zeby ktos konsultowal z mieszkancami czy jest taka potrzeba czy nie.

osobna kwestia ze wiem od znajomego z czterech oceanow gdzie maja ta sama administracje ze tam przekret goni przekret i probuja sie pozbyc pani M-R

[kenjik]

Coś w tym jest, bo administracja nie raczy nawet odpowiadać na zgłoszenia oraz niewygodne pytania.

Do dzisiaj niejasny jest fakt dwukrotnego remontu odwodnień w jednej z hal garażowych. Kto odbierał spartoloną za pierwszym razem robotę. I dlaczego za naprawę fuszerki nie zapłacił wykonawca, tylko wspólnota?

[ASeczek]

Dla mnie ochrona jest zbędna, wolę za te pieniądze dobezpieczyć mieszkanie i to co w mieszkaniu jest, a i tak wyjdzie taniej. Budka z Panami nie podwyższy nam bezpieczeństwa. Można rozważyć pozostawienie monitoringu.

[JanosikM]

Ja jednak zostaję przy ochronie. Wprowadzałem się na takie, a nie inne osiedle Koszty w porównaniu z tym co się dzieje to pikuś.

Mnie zastanawia jak administracja ogarnia temat kilku wspólnot? Co z audytem, który ktoś proponował? Czy nie uważacie, że coś jest nie tak?

Na forum Cztery oceany znalazłem coś takiego:
http://gdansk-cztery-oceany.mojeosiedle.pl/viewtopic.php?t=152933

http://gdansk-cztery-oceany.mojeosiedle.pl/viewtopic.php?t=148565&start=30&sid=a800d6ddfe0f6f89c0c0f1d2e7051138

Tutaj też wspominają o osobie z administracji jeśli się nie mylę.

Czy nasza administracja nie ogarnia również Alfy? Ktoś coś na ten temat wie?

Mam wrażenie, że pewne rzeczy sięgają zenitu. Abyśmy się nie obudzili z ręką w nocniku.

I ponawiam pytanie odnośnie dwóch kandydatów do zarządu? Ktoś coś o Panach wie? Czy ich cel to wzięcie pod lupę coraz to nowszych pomysłów nie wiadomo kogo czy inna opcja?

Mam do Was również pytanie odnośnie dostawania listów do skrzynki pocztowej - dostajecie sprawozdania, uchwały itd.?

[JanosikM]

[kenjik]

[kenjik]

[JanosikM]

[szms90]

Zawsze możesz Ty lub ktoś inny zastąpic je pro publico bono i będziemy mieli kasę w kieszeni


Uwierz, nie chciałbyś się tym zajmować, to nie jest najłatwiejszy kawałek chleba. Nie warto liczyć komuś pieniędzy nie mając o tym pojęcia.

I nie, nie jest to żadna moja rodzina ani znajomi. Jestem piernikiem a na osiedlu bywam sporadycznie

[JanosikM]

[szms90]

Nie morda w kubeł, tylko dowiedz się ile to pracy i ile kosztuje obsługa takiego dużego osiedla... drugiemu łatwo się pieniądze liczy

Masz prawo pytać, pytanie moje - dlaczego nie spytałeś na spotkaniu wspólnoty? aha, pewnie Cię nie było...

Tyle z zainteresowania mieszkańców tym co się dzieje na osiedlu.

[JanosikM]

[arkady1980]

Nsz pani M obsluguje jeszcze alfa park i 4 oceany - a co sie na oceanach dzieje - probuja sie jej pozbyc za przekrety - kolezanka jest we wspolnocie i mam info z pierwszej reki

[JanosikM]