Mycie hal

[wip600]

Witajcie,
Przez kilka ostatnich dni firma sprzątająca zajmowała się myciem hal. Przyznam szczerze oczy mi wyszły z orbit jak to robią.
Wciąż borykamy się ze skutkami wilgoci w halach. Nawet gdzie udało się odciąć dopływ wody do wnętrza hal pozostają odrapane i nieodnowione klatki. Tynk schodzi płatami ze ścian, a w niektórych przypadkach wyłazi grzyb.
W piątek zastałem oto taki widok ('') :

[IMG]https://images92.fotosik.pl/386/a6f4a870acb42c7bmed.jpg

[IMG]https://images90.fotosik.pl/386/a74c7015ac0f9f2cmed.jpg[/IMG]

Facet kompletnie zalał z węża halę 91 i był w 1/3 hali 93. Masakra. Na pytanie czy postradał rozum odpowiedział, że robi tak bo unosi się kurz.
Zrypałem faceta, że natychmiast ma zakręcić wodę, a takie czynności wykonuje się maszyną. Okazało się, że maszynę ma za rogiem tylko jej nie używa. Znaczy używa ale żeby się nie kurzyło to polewa halę wodą.

Po telefonie do ADM usłyszałem, że mają się zająć sprawą. Ciekawe tylko jak? Nie widzę w hali osuszaczy. Gość po mojej interwencji przynajmniej zakręcił wodę.
Ciekawe, że ADM nie ma pojęcia jak wykonywana jest praca i jak powinna być wykonywana. Oni nie mają pojęcia co robią. Jak dzieci we mgle!
Facet zalewa hale dewastując substancję budynku, a Zarząd (czy administracja) nawet nie wezwał firmy do usunięcia skutków.

[PanPikus]

Mało tego zostawił pod bramą wjazdową puste opakowania po piciu, znając życie będzie to teraz tam stało przez rok lub dwa ..

[WaterMan]

O to, to. Dobrze piszesz: jak dzieci we mgle... Czasami odnoszę wrażenie, że gdyby nie mieszkańcy i to forum nie wiedzieli by co robić. Ostatnio walczyłem z nimi o wciągnięcie kontenera BIO do wiaty śmietnikowej przy bloku 75.
Grzecznie wyłuszczyłem problem:
,,Zdaję sobie sprawę z faktu, że nie da się rozciągnąć śmietnika ale można zrobić przynajmniej porządek ze śmieciami BIO.
Możliwe, że niektórym przypomina się młodość i obornik u dziadka na wsi. Mnie to nie kręci - ani widok ani smród. Śmieci wysypują się z pojemnika, robi się coraz cieplej i fetor z kontenera rozchodzi się po okolicy. Dodatkowo odpady BIO stanowią pożywkę dla insektów które następnie wlatują do mieszkań.
Jeżeli ogarnięcie tematu śmieci globalnie stanowi dla Was wyzwanie któremu nie jesteście w stanie podołać, to przynajmniej proszę wciągnąć ten pojemnik do wiaty śmietnikowej. Nie jest to szczególnie wymagająca materia więc mam nadzieję, że w miarę szybko zniknie on z przed mych okien.
Przy okazji proszę zmobilizować osoby które wyrzuciły wanny i rury kanalizacyjne do wywiezienia tych gratów. Przypominam, że zobligowane są do tego osoby które taki remont wykonują i wywózka ma odbyć się na ich koszt a nie koszt Wspólnoty! To między innymi do takich celów służy monitoring którego obsługa zarówno dla Państwa jak i ochrony nie powinna już stanowić tajemnicy ..."
I zgadnijcie jaka była reakcja GRE - żadna.
Zareagowali dopiero dzisiaj gdy im nieco rozświetliłem zagadnienie: ,,Widzę że macie problem z rozpoznaniem który kontener to BIO. Więc podpowiadam: pojemnik BIO to ten w kolorze brązowym, a brązowy to ten pojemnik z którego najbardziej śmierdzi".
Trzeba im tłumaczyć jak chłopu na roli - inaczej nie dotrze...

[wip600]

Proponuję zobaczyć jak wyglądała hala 91 i 93 w niedzielę wieczorem. Ściany klatek oraz nośne ponasiąkane woda do wysokości 1m nad poziom posadzki.

Mało tego... W tygodniu odbywało się malowanie poziomów -1. Farba spływa! Kto za to zapłaci? Zgłosiłem sprawę do administracji. Odpowiedzi brak. Sąsiadka na podobnie zadane pytanie dostała odpowiedź, że hale są zmywane prawidłowo , a firma maluje ściany na własną odpowiedzialność!

Jeszcze lepiej! Od piątku zadyma o te hale a dziś co widzę? Goście z ekipy remontowej malują mokre ściany! Serio. To mi się chyba śni. Zapytałem czy dostali wytyczne aby nie malować bo hala jest zalana i mokra, a oni że nie. Nic nie wiedzą. Ani Zarząd nie wstrzymuje prac ani administracja nie wydała dyspozycji.

Do cholery, czy nikt z Was nie ma poczucia, że my za to płacimy? Że za ten brak pomyślunku, podstawowej wiedzy i zwykłego rozsądku przyjdzie nam ponieść koszty? Nie macie poczucie, że to wasze auta lub rzeczy osobiste gniją tam na dole?

[wip600]

Kolejne zdjęcia wykonane w niedzielę wieczorem.

[wip600]

Farba spływa... a ręce opadają.

[wip600]

A w poniedziałek Panowie malują mokre ściany!

[WaterMan]

WIP600 - wielkie dzięki za czujność i ostrzeżenie. W M77 jest dokładnie tak samo. Woda się leje i stoi w korytku. GRE Home nie odbiera telefonów, nie odpowiada na maile. Właściciel super zadowolony z siebie twierdzi, że taki sposób mycia obywa się na prośbę mieszkańców. Tak jak pisałeś - dopiero co wydaliśmy kasę na osuszanie. Położono drenaż który ma odciągnąć wodę od budynku i zaczyna to przynosić efekty
To co się teraz dzieje wygląda na jakiś sabotaż. Najpierw zlecono obkopywanie trawników (te rowki między trawnikiem a krawężnikiem). Genialny pomysł dzięki któremu woda ponownie podchodzi pod elewację, a teraz firma sprzątająca zalewa już bezpośrednio halę wodą. Nie wiem jeszcze z czyjej polisy : Zarządu, GRE Home czy firmy sprzątającej powinna być teraz hala osuszona!

[kenjik]

To jeszcze zobaczcie jakie kwiatki u nas. Administracja oczywiście twierdzi, że tak nie powinno być, ale co z tym zostanie zrobione, to nie wiem...

Usługa mycia powinna być ewidentnie reklamowana i osuszanie na koszt firmy sprzątającej, tylko czy ktoś jest w stanie to wyegzekwować (zawilgocenie cały czas się utrzymuje)?