Ochrona

[milan2009]

Czy ktoś Ci wmawia brednie?? BO ja nie zauważyłem.

Co to za różnica 22:01 czy 2:00 czy 5:48 - cisza nocna a przede wszystkim kultura ,rozsądek i dobre wychowanie zobowiązuje.

Kolega w ochronie - ciekawe ciekawe -zbesztany z błotem właśnie tej nocy -bajka.Kto tu pisze brednie.

Obowiązkiem ochrony w takiej sytuacji jest również wezwanie policji.Po co nam taka ochrona - jednych trzepie inny zezwala na nocne imprezy po znajomości.

Ares Go Home!!

[Sebabmw]

Tylko chyba zaczynamy mieszać pojęcia..........
Ochrona jest od zapobiegania, wandalizmowi, kradzieżom itp.

Nie od uciszania, no chyba, że impreza przeniosła się z mieszkania na teren osiedla.

Dobrym zwyczajem byłoby poinformować sąsiadów, że mam urodziny, parapetówę itp i może być głośno najbliższej nocy. Takie okazje są co weekend i szkoda tym zajmować ochronę.

Po ostatniej akcji według mnie się poprawiło. Notują samochody bez identyfikatorów, pytają gdzie dokąd się idzie na ścieżce koło 17-tki, patrolują hale garażowe. Myślę, że z czasem się wyrobią i będzie ok.

Na razie trwa tzw. docieranie, bo nasze osiedle jest na pół otwarte i chronienie go nie jest łatwe.
Seba

[marta.g]

[milan2009]

Ja jestem za parapetówkami ,za imprezami bo jestem wesołym człowiekiem ale trzeba znać umiar i tyle.

A moim zdaniem ochrona powinna też w sytuacjach przeginania reagować .

[BoniaX]

[slonek]

Moim zdaniem parapetowki byly i beda tak jak byly i beda prace remontowe. sztuka w tym zeby wziac pod uwage innych i zeby jednorazowe parapetowki nie przeksztalcaly sie w coweekendowe balangi.

[slonek]

A do Agnieszki0303:

[Agnieszka0303]

I tu kolejny problem- sasiadow powiadomilam i niektorych zaprosilam wiec z laski swojej zostaw mnie juz w spokoju...

[Agnieszka0303]

parapetowe robilam raz i to w weekend po powiadomieniu sasiadow i ochrony a oni imprezowali dzien w dzien w srodku tygodnia wiec moze zauwazasz jakas roznice.
Ochrona jest tu od dbania o osiedle nie ja , nie po to buli om sie taka kase.

[marta.g]

[slonek]

Bardzo dobry pomysł. Dokładnie tak.
Jeżeli ten właściciel mieszkania pił z gościem i potem widząc jego stan pozwolił mu wsiąść do auta to tak jakby naćpanemu nastolatkowi pozwolił wziąć broń rodziców i wyjść na ulicę.
Musimy reagować na takie sytuacje niezależnie od tego czy mamy ochronę czy nie , i niezależnie od tego jak ta ochrona pracuje.
Bo inaczej jak to sobie wyobrażacie? Następnym razem jak ktoś bedzie kradł nasze samochody, mazał sprayem nasze bloki, sprzedawał prochy naszym dzieciom to nikt z nas nie kiwnie palcem bo to sprawa policji, a wszyscy jej przecież płacimy naszymi podatkami?

[yplocka]

Nasza ochrona jest cudowna. Leśne dziadki po godzinie 17, czyli po zapadnięciu zmroku nie wychodzą z budki. Szlaban od dwóch dni jest cały czas podniesiony. Jaka to ochrona? Co ze sprawdzaniem wjazdówek? To jest jakiś absurd. I my za to płacimy grube pieniądze? Za co pytam?

[marta.g]

Polecam lekturę:
http://gdansk-nad-woda.mojeosiedle.pl/viewtopic.php?t=44374&start=0

[wip600]

Dokładnie jak powyżej A szlaban jest podniesiony już od ponad tygodnia

[chrzanowski]

podniesiony bo uszkodzony