Dołączył: Wto Maj 18, 2010 17:57 Posty: 468 Skąd: Gdańsk-Morena
Wysłany: Czw Lut 03, 2011 10:31 Temat postu: Re: podział naszej Wspólnoty
jak swoim dachem, skoro podobno wszystkie bloki zjednoczyly sie i sa zalane, czyli dotyczy wszystkich...
jak nasze domki mozna nazywac blokami?
Polowa z nich to dwuklatkowe domki jednorodzinne, tak jak jestem za walka o swoje i nie popieram podzialu, gdyz nie zmieni to ludzi, tacy sami sa u mnie w bloku jak i u was - maja to gdzies.
i co z tego, ze latwiej z np. 16 zebrac 8, skoro na spotkaniu wspolnoty bylo az 3... wiec tak czy siak jest to malo realne, bo ludzie po prostu nie dbaja o swoje, bo nie zdaja sobie sprawy, ze za 3 lata jak nic nie bedziemy robic, to wjedzie firma Arskom 2 i zburzy je gdyz nie beda sie nadawaly do mieszkania... argumenty beda takie jak w Fakcie.
Wysłany: Czw Lut 03, 2011 11:56 Temat postu: Re: podział naszej Wspólnoty
LokatorNadWoda napisał:
Wspólnotę można podzielić tylko wg płyt fundamentowych (hal garażowych przez kilka budynków) a nie budynkami. Oczywiście można się nad tym zastanawiać, ale najpierw chciałbym aby ktoś ze zwolenników udzielił mi odpowiedzi na moje pytania - nikt ich nie skomentował w wątku o dymisji zarządu.
1. Mieszkańcy małych bloków z jednym podgrzewanym wjazdem na pewno będą blokować podział (utrzymanie ich wjazdu puści ich z torbami - chyba że halę przerobią sobie na wielkie piwnice)
2. Pięć bloków ma jeden wspólny wjazd w dwóch wielkich hal garażowych. Podzielą go na pół? A instalacje grzewcze? Chyba że założą jedną dominującą wspólnotę, ale to pewnie będzie kolejny moloch z bezwładem decyzyjnym.
3. Która wspólnota weźmie na utrzymanie budkę ochrony, instalację monitoringu i drogę wewnętrzną ze szlabanem? To są dobra niepodzielne (być może da się pokawałkować drogę).
4. Która wspólnota weźmie w utrzymanie użytek ekologiczny i wzgórze z lasem i placem zabaw?
5. Co jeśli każda wspólnota zacznie się wygradzać płotem (np. swój plac zabaw)?
6. Kto sfinansuje wszelkie czynności geodezyjne i prawne związane z podziałem? Trzeba będzie dzielić i scalać kilkanaście działek na których stoją bloki.
7. Ostatnia sprawa: Czy myślicie że firmy administrujące będą się przepychać w kolejce do zarządzania "osiedlem pod wodą"? Stawka taka sama jak gdzie indziej, a w pakiecie stos kłopotów, usterek, wad, na horyzoncie remont dachów, sprawa sądowa z deweloperem, duże koszty prawników, nagonka w prasie na administrację (mogą oberwać odłamkiem), braki w dokumentacji technicznej, brak dokumentacji o warunkach użytkowania osiedla... jak się znajdą chętni to albo kiepska firma bez klientów, a dobra zażyczy sobie +50% do stawki za zarządzanie
Twoje pytania są zasadne, stąd była sugestia, żeby zlecić naszej kancelarii której i tak płacimy opracowanie przebiegu takiego podziału. Nie wiemy tego, ale może nie jest problemem wydzieleniem wspólnot halami przy założeniu, że części wspólne pozostają częściami wspólnymi, bez dzielenia ich na kawałki? Administratora tak trudno nie byłoby znaleźć, poza tym mógłby wszystkie wspólnoty prowadzić jeden. W wielu budynkach w Gdańsku wspólnoty dzielą się na klatki a nie tylko bloki i problemu nie ma.
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 11:29 Temat postu: popieram
Jestem jak najbardziej za stworzeniem kilku wspólnot. zdecydowanie rozwiąże to problemy organizacyjne. sądząc po rozbieżnych wypowiedziach proponuję stworzyć ankietę po co przepychać się na forum: " ja chcę" "ja nie chcę" - to nas do niczego nie doprowadzi.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.